piątek, 2 stycznia 2015

Piernik z Suską

Ciasto piernikowe z przekazu mojej babci. Odrobinę unowocześnione w swej formie, jednak w smaku niezmienione nawet w niewielkim stopniu. Kojarzyć mi się będzie już na zawsze z babcinym domem, ogromnym piecem chlebowym i niezliczoną ilością suszonej śliwki wiszącej w drewnianych paletach wysoko pod sufitem. Koniecznie na dobrym miodzie, u mnie z Beskidzkiej Barci, domowych powidłach śliwkowych oraz z ogromną ilością suszonej śliwki. Ponieważ w domu babci, zawsze suszyło się ją w całości (tak, tak, pestka nadaje tutaj dużo smaku) wymaga odrobinę pracy. wypestkowanie takiej suski to nie lada wyzwanie, ale smak ciasta wszystko tutaj wynagradza. W mojej wersji wzbogacony o intensywny krem czekoladowy, wiórki czekoladowe i piękne ziarenka różowego pieprzu. Jeszcze tylko zgrabna gałazka jałowca i świąteczne ciasto, ozdoba wigilijnego stołu, gotowe :-)

 Skład:
  • ciasto ucierane na miodzie i powidłach śliwkowych,
  • przyprawa piernikowa (w znacznej ilości ;-) )
  • suska, czyli śliwka suszona,
  • czekoladowy krem mascarpone,
  • deserowe wiórki czekoladowe,
  • różowy pieprz.

3 komentarze:

  1. zakochałam się w tym torcie od pierwszego wejrzenia, może na następne święta zrobię sobie podobny...

    OdpowiedzUsuń
  2. Wygląda wyśmienicie! Istne arcydzieło :-) Mam już ochodztę na samą myśl. Pozdrawiam i gratuluję

    OdpowiedzUsuń
  3. Smaczny, bardzo by się chciało spróbować☺

    OdpowiedzUsuń